Asset Publisher Asset Publisher

MROŹNA ZIMA WCALE NIE TAKA ZŁA

Uroki zimy bywają niezaprzeczalne. Mroźna aura w połączeniu ze śniegiem i wędrującymi mgłami, strojącymi lasy malowniczą szadzią tworzy niezapomnianą scenerię…

…którą warto podziwiać osobiście. Leśnicy z Miradza zapraszają i zachęcają wszystkich do leśnych spacerów i spędzania wolnego czasu w plenerze, zwłaszcza w lesie. Piękno zimy, która zawitała w ostatnich dniach w Miradzkie leśne ostępy potrafi zapierać dech w piersiach.

     Oprócz malowniczych krajobrazów zaobserwować możemy także leśnych mieszkańców, którzy postanowili przezimować na Kujawach. Są wśród nich skrzydlaci mieszkańcy, ci mali, jak np. sikory, mazurki, wróble, dzwońce, gile, kosy, paszkoty, sójki, sroki, kowaliki, dzięcioły oraz ci nieco więksi, jak np. kruki, wrony, bieliki, myszołowy, jastrzębie, a także trwające gdzieś na jeziornych oparzeliskach łabędzie nieme.

      Mroźna zima, zwłaszcza z otulonymi szadzią gałązkami drzew i krzewów oraz ze zmrożoną ściółką leśną jest niewątpliwie okresem trudnym do przetrwania dla niewielkich ptasich mieszkańców. Ich dzienne wydatki energetyczne są na tyle duże, że zmuszają je intensywnego żerowania. Aby im pomóc leśnicy dokarmiają ptaki mieszankami tłuszczowo nasiennymi. Przy każdej leśniczówce leśniczy wykłada karmę, której w sezonie zimowym w Nadleśnictwie Miradz drobne ptaki zjadają w ilości ok. pół tony. Tym samym zachęcają wszystkich aby w miarę możliwości również pomagali ptakom. Wystarczy niewielki karmnik na balkonie czy w ogródku oraz co ważne regularne wykładanie w nim karmy. Gdy rozpoczynamy dokarmianie np. w drugiej połowie listopada to kontynuujemy działanie do końca zimy. Jest to ważne gdyż przyzwyczajamy ptaki do łatwo dostępnej karmy i w przypadku zaprzestania jej wykładania z jednoczesnych nastaniem skrajnie trudnych warunków pogodowych niektóre osobniki mogą zginąć zanim znajdą inne źródło pożywienia.

     Jako karma dobre są nasiona słonecznika, skórka słoniny czy różne zbożowe, nasienne odpady. Ponadto obecnie na rynku dostępna jest karma dla dzikich ptaków konfekcjonowana na wiele różnych sposobów, np. jako tłuszczowo-nasienne kule przygotowane do wywieszenia w specjalnych siatkach. Dokarmiając ptaki miło jest spoglądać przez okno i obserwować gromadkę żerujących sikor bogatek, mazurków czy nawet dzięcioła dużego dobierającego się do słoniny.

      Jak wyżej zostało już wspomniane w lasach oraz na ich peryferiach zimują również duże ptaki. Myszołowy, bielik oraz kruki i wrony także przeżywają trudny okres. Poszukują wówczas głównie ciał martwych zwierząt, tzw. padliny, która stanowi zimą znaczny udział w ich diecie. Myszołowy np. oprócz patrolowania śródleśnych enklaw oraz sąsiadujących z lasami pól, potrafią godzinami obserwować pewne odcinki ruchliwych dróg. Giną tam często różne zwierzęta stanowiące ich pokarm. Niestety zdarza się również, że zajęty żerowaniem drapieżnik ginie w zderzeniu z samochodem.

      Podczas zimowych wędrówek w „białym" lesie częściej niż latem zauważymy przemykające chmary jeleni, rudle lub pojedyncze sarny a także dziki. Na skraju lasu możemy napotkać myszkującego w śniegu lisa, który śmiesznymi skokami w jednym miejscu próbuje wydobyć spod białego puchu mysz lub nornika. Często drapieżnik jest tak zaaferowany tym polowaniem, że pozwala się podejść nawet na kilkadziesiąt metrów.

     Podsumowując, mimo że zimowy las jest cichy i uśpiony bez przerwy tętni w nim życie wielu skrzydlatych i czworonożnych istot, które przy odrobinie szczęścia możemy zaobserwować, ale tylko pod warunkiem, że się tam wybierzemy. ZAPRASZAMY !